Wycieczka do kuzyna, pierwszy wypadek tego roku :(

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 0

Dziś standardowo do pracy rowerkiem, nie mam daleko jakieś 2,5 km więc to taka trasa "lajtowa". Po pracy pojechałem do kuzyna oddać narzędzia co pożyczyłem, trasa płaska przyjemna 15km w jedną stronę, słonko świeci ciepło po prostu pogoda idealna do jazdy. Wszystko byłoby ok gdyby nie dziadek który z podporządkowanej wyjechał prosto na mnie. Po kłótniach i groźbach mi wezwałem Policie, skończyło się na mandacie dla dziadka i wyzwiskami typu "jesteście po jednych pieniądzach, kto to widział aby rower miał pierwszeństwo" Ze mną a mianowicie z rowerem jest ok, tylko lakier auta na pedale, ja skończyłem z obitym kolanem i zdartą skórą po spotkaniu z asfaltem.

Mogłem kontynuować przejażdżkę, i teraz się zastanawiam czy dziadka nie pozwać o odszkodowanie, może jakaś kasa na nowy osprzęt byłaby :)